Kiedy nadchodzi okres jesienno- zimowy najczęściej pojawiają się kłopoty z gardłem. Suche i chłodne powietrze nie sprzyja naszemu organizmowi, powoduje uczucie dyskomfortu i bólu gardła. Czasami skarżymy się też na charakterystyczne drapanie w gardle. Problem może się pogłębić u osób, które dodatkowo pracują w klimatyzowanym pomieszczeniu, ponieważ nagłe zmiany temperatury z pewnością nie są dla naszego gardła korzystne. Jednak z bolącym i drapiącym przełykiem nie musimy udawać się do lekarza od razu. Czasami wystarczy zastosować proste domowe sztuczki, aby doprowadzić gardło do porządku.
W pierwszej kolejności należy zastanowić nad tym, czym nawilżyć gardło. Wiele produktów mamy we własnej spiżarni. Już nasze babcie posługiwały się domowymi sposobami w walce z uporczywym bólem, używając do tego celu naparów z rozmaitych ziół. Takich ziół jest bardzo wiele, któreś z nich z pewnością mamy akurat w kuchennej szafce. Świetnie zadziała imbir, dziewanna, aloes lub nawet tymianek. Niektóre z roślin nawilżą zbolałe gardło, inne zaś wspomogą pacę ślinianek, dzięki czemu podreperujemy gardło za pomocą własnej wydzieliny. Warto również wypróbować porost islandzki, werbenę lub prawoślaz. Wiele z tych ziół oprócz działania nawilżającego ma również właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne. Suche i podrażnione gardło jest bardzo słabo zabezpieczone przed atakiem bakterii i wirusów, dlatego ta dodatkowa ochrona bardzo się przyda.
Z ziół można przygotować napary zdatne do pacia lub też zastosować przygotowane herbatki do płukania gardła. Pamiętajmy jednak, że będę one działały tylko wówczas, gdy będą stosowane regularnie i konsekwentnie. Jedno czy dwa użycia na pewno nie poprawią stanu naszego gardła. Jeśli nie przepadamy za piciem ziół, ponieważ nie lubimy ich charakterystycznego smaku, można przyrządzić specjalny balsam na bazie wybranej rośliny i oliwy lub oleju. Wystarczy zalać szklanką oleju dwie łyżki stołowe wybranego suszu ziołowego (sprawdzi się dowolne zioło lub samodzielnie przygotowana i skomponowana mieszanka różnych rodzajów), a następnie podgrzewać miksturę na małym ogniu, aż do uwolnienia olejków eterycznych. Potem należy przelać płyn przez gazę i lekko ostudzić. Balsamem nacieramy gardło i owijamy szyje ręcznikiem na około godzinę.
Dobrym sposobem na kłopoty z gardłem jest też napój z siemienia lnianego. W sklepach można kupić suche ziarenka siemienia lub len mielony. Oba produkty nadają się do sporządzeni domowego kisielu, który złagodzi ból i obrzęk gardła, a także znakomicie je nawilży. Podczas kontaktu z wodą i podgrzewania len pęcznieje i pokrywa się śluzem. Jeśli będziemy pić powoli taką miksturę kilka razy dziennie, z pewnością wspomożemy gardło.
Świetnie sprawdzą się również wszelkiego rodzaju inhalacje z dodatkiem olejków eterycznych. Zadziałają one nie tylko nawilżająco, ale i odetkają nos i wspomogą cały układ oddechowy. Warto robić takie inhalacje dwa lub nawet trzy razy dziennie.
Przy suchości gardła należy unikać picia herbaty oraz słodkich napojów, ponieważ tylko pogorszą one stan przełyku.